o problemach o miłości itp

pizia

nom wtedy nie było takich problemów
ale jak za kilka lat przypomnimy sobie siebie jakimi jstesmy teraz
to tez stwierdzimy że nie mailiśmy takch problemów

agnieszka

stwierdzimy, że byliśmy bez problemowymi nastolatkami... no dobra bez problemową młodzieżą Smile

Miłek Zgniłek

Wspomnienia... wspominamy nie zależnie od siebie, nie ma tu do rzeczy to, czy to lubimy, czy też nie. To jest rzecz normalna, zaryzykuję określenia "rutynowa". Nie potrafię powiedzieć, czy to lubię, czy też nie, bo to jest normalne dla mnie, przyzwyczaiłem się. A wspominam wszystko, co mi przyjdzie aktualnie do głowy, nie wybieram ;] Niektóre wspomnienia są zatarte, czujemy dziwne uczucie, nie mogąc ich do końca odtworzyć, a to potrafi być denerwujące. W sumie człowiek chyba więcej marzy, myśli o tym, co chciałby osiągnąć w przyszłość (tak jakby), niż wspomina. Mi przypominają się rózne rzeczy, kiedy w moim zasięgu wzroku znajdzie się przedmiot przywłujący na myśl coś z przeszłości lub fotografia. Czasami lubię popatrzeć, jak wyglądali parę lat temu moi kumple i pośmiać się z tego ;] Sam nie wiele się zmieniłem, tak jakby tylko urosłem, dalej wyglądam pdobnie ;] Czasami widzimy na fotografii, kogoś, kto był nam bliski, ale już odszedł i robi nam się smutno. Jest wiele rodzajów wspomnień, to temat na dłuższą rozmowę...

Tyśka

dziecinstwo jednak nie zwsze jest baestroskie.
ja jednak mialam wspaniale dziecinstwo.

rainie

A ja wolałbym zapomnieć o wszystkim co się wydarzyło kiedyś bo przypominam sobie tylko błędy

pizia

oj napewno masz jakies dobre wspomnienia
każdy ma Smile

zdjecia z dziwciństa sa zabawne
zawsze mi sie wtedy poprawia humorek

agnieszka

tak a ja lubię wspominać i dobre i złe...
wszystko kojarzuy mis ie ze wspomnieniami
zbieram wszystko więć...
nawet wiem skąd są szyszki i zawzse jakaś przy tym anegdotka sie znajdzie
nawet deszcz wywołuje um nie wspomnienia...
i anegdotkli mi sie przypominają Smile

^^Ja^^

Wsponienie? Ciekawy temat..
Ja kocham wspominać! Chodz tak jak wy mam i te dobre wspomnienia i te złe...
Ale mino to lubie wspominatć te złe chwile...
Przypominam sobie te moje błedy i częstyo się znich śmiej... Myśle wtey jaka byłam głupia i długo zastanwaim się dlaczego tak postapiłam...
Ale bardziej lubię wspominac te radosne chwile...
Najlepiej w gronie najlepszych przyjaciół... wyciągam strae pudełko ze zdjeciami i razem je ogladam ... kocham takie dni, gdy siedzimy razem patrzac na zdjecia gdy bylismy jeszce mali... śmiejemy się wtedy ze wszystkiego. z ubrań (jak dawniej była moda) z fryzur z dzieciecych ysiechow i naszych mlodych twarzy... A poyem niesety wracamy do rzeczywistosc a magia wsponien zamyka sie w kartonowym pudełku i czeka na kolejne
otwrcie...

agnieszka

tak ja też lubie wspominać
i oglądać przy tym zdjęcia...
wtedy wszystko sie przypomina...
najczęściej piękne wakacje...

^^Ja^^

Ooo wakcje...
z wakcji mam wiele pieknych wspomnien
tak, tak ale pojawiają się równiez dowody mojej głupoty...

agnieszka

u mnie to smao...
]najgorzej wspominam jak przegrałam w karty i płakałam...
a to sie często zdarza, że pzregrywam, ale już nie płacz
a kilka lat temu Wink

^^Ja^^

Hehe..
tez tak miłam, ale nie płakałm przez karty tylko przez skakanke Smile

Ale mimo to lubie wspominać takie rzeczy można się przy nic posmiac:D

Miłek Zgniłek

Mnie nachodzi coś dziwnego, kiedy oglądam zdjęcia z wakacji, z gór. Nie chce mi się wtedy nic robić, bo tam było tak pięknie, a tutaj... rozglądnijcie się, co ma Jawor do zaoferowania? ;/ Czuję się dziwnie niespełniony. Ja nie wysiedzę długo w Jaworze, to pewne, zwariowałbym tu ;[

P.S. Dziwne forum, wszyscy z Jawora Razz

(ew. z okolic, ale tego nie wiem Razz

).

agnieszka

Jawor jest piekny ajk sie na niego pięknie popatzrysz...
nie wiem co ludzie chcą d ajwora
ja mam piekne widoki pzrez okno...
i wogóle

Jaime

Mi się Jawor też podoba.
Tak jak mówi Aga. To zalezy od tego, jak na to patrzysz.

wracając do tematu Smile

Lubie wspominać. Nawet te złe chcwilę. I nie żałuję żadnej z nich, bo właśnie to na błędach trzeba się uczyć.
Wspominać czasem zaczynam, gdy widzę pewne osoby, przedmioty, lub miejsca związane z nimi(wspomnieniami).
Nawet te warte najmniejszej uwagi.